Nie wiem jak to możliwe, że tego przepisu nie ma jeszcze na blogu! Tortilla ląduje na moim talerzu przeciętnie dwa razy w tygodniu, zawsze z różnym „wkładem”. Daje nieograniczone możliwości – bo w zależności od tego co wrzucisz do środka, zawsze może smakować inaczej. I tutaj mogę Ci polecić jako „wkład”: pastę z bobu, czerwoną pastę z soczewicy, hummus, pastę z tofu i awokado lub szybciej, a równie smacznie – 2 łyżki ketchupu, np. sardynki w sosie pomidorowym/śledź/makrelę, ulubione warzywa świeże, koniecznie dużo:-D
Dlatego musisz poznać przepis bazowy na ulubioną domową tortillę 😉 Zapraszam!
Czytaj dalej…
Idealna potrawa na rozgrzewkę, dosłownie :-p Warzywne curry z ciecierzycą… moje ulubione:-)
Zapraszam!
Likopen – to ten przeciwutleniacz z grupy karotenoidów nadaje pomidorom czerwoną barwę. Ma oprócz tego super moce – usuwa z organizmu wolne rodniki, co ma działanie antynowotworowe, chroni przed chorobami serca. Co ciekawe likopen pochodzący z przetworów jest bardziej przyswajalny przez organizm ludzki niż ten obecny w świeżych pomidorach. W zagęszczonych pomidorach znajdziemy też witaminę C, która wpływa pobudzająco na układ odpornościowy, uszczelnia naczynia krwionośne i dotlenia komórki. Również witaminy A i E, które chronią przed wczesnym powstawaniem zmarszczek, działają silnie odżywczo na kondycję skóry.
Jak widać warto jeść potrawy z dodatkiem przecieru, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy pomidory świeże pozostawiają wiele do życzenia. Jest to produkt tani, łatwo dostępny i prosty w użyciu:-) Ja stosuję i bardzo polecam!
Dziś proponuję Ci zupę krem – czerwoną od pomidorów, aromatyczną, sycącą i rozgrzewającą:-)
Czytaj dalej…
Dynia sprawia, że jesień nie jest wcale taka zła :-p Uwielbiam jesienne, sezonowe warzywa! Używam wtedy mnóstwo cebuli, czosnku, imbiru. Papryka, cukinia i bakłażan stale goszczą w mojej lodówce. Naprawdę niewiele trzeba, żeby wyczarować z nich coś bardzo smakowitego. Dziś danie bardzo rozgrzewające i aromatyczne. Mam nadzieję, że Tobie też zasmakuje 🙂
Lato w pełni, więc stragany uginają się pod kolorowymi zbiorami 🙂 Korzystaj koniecznie z tego, co sezonowe, takie warzywa mają najwięcej wartości odżywczych i są po prostu najzdrowsze. U mnie w kuchni warzyw zawsze pod dostatkiem. Są ważnym i niezastąpionym elementem mojej diety. Uwierz mi, że możesz z nich wyczarować wszystko 🙂
Ten obiad powstał z tego, co znalazłam w lodówce, a okazał się przepyszny! Lubię takie potrawy, które potrafią zaskoczyć. Niby wszystkie składniki dobrze znasz, jednak tworząc z nich całość i podkręcając smak odpowiednimi przyprawami, zyskujesz coś nowego. Nie czekaj, tylko daj się zaskoczyć 🙂
Enjoy!
Bardzo lubię wykorzystywać warzywa do różnych placków czy też kotletów. Kiedy kupiłam kalafiora, wiedziałam, że nie spocznie on zwyczajnie na talerzu. Przez tę myśl właśnie ugotowałam go wcześniej i zapakowałam do lodówki. Jako, że miałam też ugotowaną już poprzedniego dnia kaszę jaglaną, która dla mnie jest produktem top w kategorii „możesz wykorzystać zawsze i wszędzie”, to drugi składnik był już pewny 🙂 całości dopełniły jajka i mąka z ryżu brązowego. Do tego cebulka i wyraziste w smaku przyprawy, które nadały plackom charakterku, czyli curry i kmin rzymski, ten ostatni zresztą wrzucam ostatnio gdzie tylko mogę 🙂
Wyszły pyszne! Proponuję je na lekką i pożywną kolację, ale świetnie sprawdzą się też jako przekąska np. w pracy:-)
Czytaj dalej…
Dynia nigdy się nie nudzi! Ja jestem uzależniona 🙂
Jeśli szukasz odmiany dla mięsnych dań, to mam fajną propozycję! Kotlety sojowe. Dobrze smakują na ciepło od razu po upieczeniu, ale też mogą być świetnym dodatkiem do sałatki lub pieczywa, które zapakujesz do lunchboxa i zjesz w pracy. Bo różnorodność w diecie to podstawa 🙂
Dziś rozgrzewający sos pomidorowy curry z indykiem i mleczkiem kokosowym. Świetna propozycja jeśli chcesz przyjąć gości, ale nie pozostało Ci wiele czasu, żeby przygotować coś ekstra. To danie jest proste i efektowne, zachwyci każdego!
Zapraszam!
Dynia w znanej już wielu odsłonie, czyli krem dyniowy – rozgrzewający, gęsty i kremowy! Idealny na coraz chłodniejsze wieczory. Dynia bezapelacyjnie króluje w mojej kuchni jesienią 🙂